Archiwum 11 stycznia 2016


Jedyny taki sklep z materiałami eksploatacyjnymi...
Autor: kuba7t
Tagi: samsung   hp   brother   tusz do drukarki   toner do drukarki   canon  
11 stycznia 2016, 13:29

Od wielu lat ludzie zastanawiają się nad odpowiedzią, dotyczącą wyboru materiałów eksploatacyjnych do posiadanej drukarki. na okrągło stajemy przed dylematem, czy warto przeznaczyć więcej pieniędzy na tonery czy tusze oryginalne, czy też oszczędzić i wybrać produkty zamienne?. Jeżeli wybiorę materiały zastępcze, czy nie utracę gwarancji?, czy taki kartridż może uszkodzić kopiarkę? postaram się rozwiać wszedlkie wątpliwości związane z tym zagadnieniem, odpowiedź bowiem nie jest jednoznaczna i zależy od kilku czynników. Pierwsze najważniejsze pytanie dotyczy gwarancji, czy używając alternatywnych materiałów eksploatacyjnych użytkownik traci gwarancję w przypadku usterki drukarki - NIE. Zakazuje tego Dyrektywa Unijna nr 93/13 CCE z 5.04.1993 r. która zakazuje wdrażania wpisów do gwarancji, informacji o tym, że stosowanie produktów zamiennych do drukarek powoduję utratę gwarancji. Niestety serwisy, wykorzystują brak wiedzy ludzi i od razu odrzucają przyjęcie nawet takiej drukarki. Osoby które przyjmują uszkodzony sprzęt, już na wstępie sprawdzają czy w drukarce są materiały oryginalne czy zamienne. Jeżeli są tam zamienniki, przyjęcie urządzenia na serwis z góry zostaje rozpatrzone negatywnie. Jest to zwykłe oszustwo zakładów serwisowych, które mają wiedzę, że toner czy tusz nie jest w stanie zepsuć drukarki, co najwyżej może ją zabrudzić. Na szczęście jest obejść ten nieuczciwy precedens, w przypadku uszkodzenia drukarki czy kserokopiarki, należy wprowadzić do urządzenia oryginalny kartridż (może to być toner startowy który był wraz z zakupionym urządzeniem, jeśli został juz wyrzucony, można także kupić pusty pojemnik w każdym punkcie gdzie prowadzony jest skup pustych tonerów i tuszy. Na koniec tematu gwarancji i uszkodzenia drukarki wskutek stosowania zastępczych materiałów eksploatacyjnych, warto dodać, że porządne firmy oferujące alternatywne tonery i tusze dają nie tylko gwarancje na swój produkt, aż do całkowitego zużycia, ale dodatkowo zapewniają naprawę urządzenia w wypadku uszkodzenia/zabrudzenia drukarki przez ich produkt. Dzięki temu klient ma świadomość, że uzywając zamienników nasza drukarka jest bezpieczna. Jak w praktyce sprawdzają się zamienniki? czy ich jakość jest taka sama jak w przypadku oryginałów? Tutaj nie można odpowiedzieć jednoznacznie, gdyż zależy to od kilku czynników. Są dwie najważniejsze kwestie, pierwszą z nich jest model drukarki z której korzystamy, niektóre produkty zmienne drukują idealnie, i nie ma najmniejszej różnicy pomiędzy oryginałem. Jednak w przypadku używania ich do niektórych modeli wydruki są gorzej jakości. Nie jestem w stanie opisać każdego modelu tonera czy kartridża, który sprawdza się idealnie bo jest ich za dużo. Aczkolwiek współpracując z firmą gdzie zaopatrujemy się w materiały eksploatacyjne sprzedawca powinien znać się na swoim towarze i uczciwie poinformować czy dany produkt jest warty polecenia czy nie. Dobre firmy, oferują materiały eksploatacyjne na testy, klient może uzyskać produkt w celu jego wypróbowania (to nic nie kosztuje) jeśli jest zadowolony zostaje wystawiony paragon bądź faktura, jeśli nie zwraca produkt. Takie praktyki wykorzystują duże i sprawnie działające firmy. Dzięki temu klient może bez ponoszenia żadnych kosztów, sprawdzić uważnie jakość zanim dokona zakupu. Używając tonerów i tuszy do drukarek Samsung produkty alternatywne sprawdzają się bardzo dobrze. Kłopoty zaczynają się gdy chcemy skorzystać z artykułów zastępczych do urządzeń marki OKI, Panasonic, Ricoh, Kyocera itp. Nie można oczywiście powiedzieć, że materiały zastępcze do urządzeń tych producentów są gorsze, ale potrzebują one większej ostrożności. W modelach tych przeważnie funkcjonują osobno pojemniki z proszkiem (tonery) i osobno bębny, do których wsypuje się proszek. Kłopot w tym, że wymieszanie dwóch różnorakich proszków czy to oryginału z zamiennikiem czy po prostu dwóch innych zamienników (innych producentów) może spowodować problemy z wydrukiem. Dlatego ważne jest w tym wypadku, aby wydrukować całkowicie proszek przed wymianą tonera. W bębnie znajduje się zbiornik, w którym często są pozostałości poprzedniego tonera. Jednak jak pisałem wcześniej doświadczony sprzedawca, powinien znać własny towar i poradzić ewentualnie przy zakupie. Drugą kwestią jest sprawa producenta zamienników, niestety na rynku jest ogromna liczba regenerowanych tonerów i tuszy, a od jakiegoś czasu pojawiły się produkty 100% nowe tak zwane chińczyki. Cały problem polega na tym, że każdy sprzedawca zachwala swój produkt, niestety część zwyczajnie oszukuje. Na skutek takich działań jakość materiałów alternatywnych uległa pogorszeniu, solidne dobre firmy, chcąc utrzymać się na rynku zmuszona jest obniżać cenę kosztem jakości. Dlaczego sytuacja jest aż tak skomplikowana? otóż dlatego, że klient kupując toner nie wie czy jego towar jest zregenerowany w sposób "profesjonalny" (chodzi tu przede wszystkim o wymianę najistotniejszych części, jakie winny zostać usunięte a w ich miejsce dodane nowe). Chodzi tu o części takie jak bęben, listwa zbierająca, toner powinien mieć plombę zabezpieczającą, no i naturalnie kwestia zasypania go dobrym proszkiem. Toner zregenerowany w taki sposób, z pewnością będzie służył do końca a jakość wydruku nie odbiegnie od oryginału. Niestety sporo firm walcząc o klienta obniżają bardzo ceny, przykładem jest tutaj śmietnisko, czy wysypisko allegro. Znaleźć tutaj można w większości zwykłe odpady, bo jak inaczej nazwać toner (na wzorze powszechnych artykułów takich jak toner CE285A sprzedawany po 9zł? gdzie koszt produkcji z wymianą wyszczególnionych wyżej podzespołów wynosi 30zł (bęben ok 7zł, listwa zbierająca 3,5zł, plomba 1,5zł, proszek 5zł, pusta kaseta 10zł, kartonik i folia 3zł) i nie liczę tutaj robocizny. Fakt ten pokazuje że materiały eksploatacyjne oferowane w takiej cenie to zwyczajny odpad z produkcji lub regeneracja mało profesjonalna typu, nawiercić dziurę wsypać trochę proszku i to wszystko. Trudno więc bezdyskusyjnie wskazać czy produkty zastępcze jakościowo nie odbiegają od oryginałów. Jeśli klient miał do czynienia z tonerem napełnionym przez firmę, czy kogoś kto sprzedaje na allegro, to będzie przeświadczony o jego złej jakości. Jednak produkty napełnione prawidłowo (towary bez wątpienia znacznie droższe) nie odbiegają od oryginałów. www.tusz.org